Dopiero rozpoczęły się wakacje, a już według danych Policji od kwietnia 2018 roku utonęło 155 osób. Analizując statystki z 2017 roku widać w nich, iż większość utonięć ma miejsce w rzekach. Co ciekawe, jeżeli przyjrzymy się wiekowi ofiar to połowa osób, które utonęły, miała ponad 50 lat. Jest to zastanawiające, bo przecież jest to wiek, w którym – sądząc po wypadkach samochodowych – ma się już duże doświadczenie życiowe i nie podejmuje się pochopnych decyzji.
W pierwszej kolejności myśleliśmy, iż ofiary utonięć to zapewne osoby nietrzeźwe – jednak tylko w 20% wszystkich wypadków wykazano u ofiar obecność alkoholu. Wiadomo, alkohol obniża krytycyzm i skutkuje przecenianiem swoich umiejętności. Pływacy po alkoholu mają zdecydowanie gorszą koordynację ruchową, a mimo to starają się zaimponować swoim znajomym. Skąd natomiast tak dużo ofiar wśród 50-latków? Sądzimy, że osoby te czując się na urlopie „jak młody bóg”, przypominając sobie młodzieńcze lata i starają się pływać tak samo intensywnie jak w młodości. Okazuje się, że kondycja już nie jest taka sama jak wtedy, gdy mieli po 20 lat. Ciekawe, iż Panie wydają się bardziej rozsądne, ponieważ 95% ofiar to mężczyźni.
Ostrożność nad wodą- odzyskiwanie odszkodowania
Jeżeli już koniecznie chcemy przepłynąć przez rzekę lub na drugi koniec jeziora poprośmy znajomego, aby towarzyszył nam na łódce lub rowerze wodnym. Dzięki temu będziemy mieli niezbędną asekurację. Wiele osób sądzi, że są w stanie śledzić pływaka z brzegu. Jest to prawda, lecz jeżeli pływak będzie dalej, a słońce zacznie odbijać się od tafli wody, wtedy nie będziemy w stanie go dojrzeć bez lornetki lub teleobiektywu aparatu.
Dodatkowy ekwipunek- odzyskiwanie odszkodowania
Doświadczeni pływacy przypinają sobie do pasa boję pływającą po powierzchni, aby z jednej strony było widać, gdzie są (boje są w kolorach odblaskowych), a z drugiej w razie zagrożenia mogą się jej chwycić i dopłynąć do brzegu. Taka boja nie przeszkadza w pływaniu, a zawsze zapewnia dodatkowe zabezpieczenie w przypadku skurczu czy opadnięcia z sił. Oczywiście nie powinniśmy pływać w czasie silnego wiatru, burzy czy mgły. Nie podtapiajmy dla zabawy innych osób, jeżeli nie znamy ich umiejętności pływackich, ponieważ mogą wpaść w panikę i zacząć się rzeczywiście topić. Ponadto, należy przyjąć zasadę, iż nie skaczemy na główkę poza basenem. Taka aktywność może skończyć się bardzo poważnymi konsekwencjami, łączenie ze złamaniem kręgosłupa. Żadne otrzymane lub odzyskanie odszkodowania nie zastąpią zdrowia, które można tak lekkomyślnie utracić.